niedziela, 6 marca 2016

Szeptem

  

                      
Tytuł "Szeptem"
Tytuł oryginału "Hush Hush"
Autor Becca Fitzpatrick
Liczba stron 328
Tłumaczenie Paweł Łopatka
Data wydania 13 stycznia 2010 
Wydawnictwo Moondrive
Cena okładkowa 32.90 zł
Ekranizacja NIE






 

  Witam, witam! Jak mija Wam dzionek? Mam nadzieję, że świetnie hehe. Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, która nie jest jakimś arcydziełem, czy czymś wyróżniającym się z tłumu. Usprawiedliwia ją tylko fakt, że jest to pierwsza część sagi. Wprowadzenie do świata i inne duperele. Cała seria czeka na mnie na półce, ale będę ją czytać na zmianę z książkami jednotomowymi, lub takimi, których mam tylko jedną część.

   Nora ma 16 lat. Rok temu zawalił jej się świat. Jej ukochany tatuś został zamordowany. Została jej tylko mama, która wyjeżdża raz na tydzień do pracy. Nora większość czasu mieszka sama. Pewnego dnia wszystko się zmienia. W szkole Nora poznaje tajemniczego chłopaka - Patcha. Wyczuwa od niego wrogość i jakiś dziwny mrok. Od tej pory zaczyna dziać się coś niepokojącego. Ktoś ją prześladuje. Wszystko wskazuje na Patcha, jednak ona nie chce w to wierzyć.

   W kawiarni Nora i jej przyjaciółka Vee poznają Eliota, który przeniósł się do ich szkoły. Zastanawiają się kto normalny przeniósłby się z prywatnej szkoły do tego dna, którym jest ich buda. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze przyjaciel Eliota - markotny Jules. Jak można być takim nudziarzem?

   Jak już mówiłam, książka nie jest rewelacją, ale może to dlatego, że to dopiero pierwsza część. Nie dowiem się póki nie przeczytam "Crescendo". W trakcie czytania "Szeptem" - jak i nawet po jego skończeniu - było mi bardzo ciężko ocenić tę książkę. Jest to niby paranormal romans, jednak sam wątek romansu nie jest zbyt dobrze rozwinięty. Jak dla mnie, akcja zbyt wolno się rozwijała, a przez to czasami było nudnawo. Jednak o dziwo, książka mnie wciągnęła. Nie tak na maxa, że nie można się oderwać, ale byłam bardzo ciekawa zakończenia (którego się domyśliłam).

   Ta recenzja jest krótka, ale to dlatego, że nie wiem co myśleć o tej książce. Dostaje ode mnie 7/10. Trzymam kciuki za następne tomy :D

   

3 komentarze:

  1. Przeczytałam całą serie już parę miesięcy temu i bardzo mnie zachwyciła, mam nadzieję, że nie zawiedziesz się tym bardziej, że w kolejnych częściach jest więcej akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałam "Szeptem" i naprawdę się zawiodłam. Wiem, że to dopiero pierwsza część serii, ale w ogóle mnie nie zaciekawiła, postacie mnie denerwowały, a pomysł na książkę niestety mierny. :( Raczej nie dla mnie. Ale zamierzam sięgnąć po inną książkę tej autorki, może są lepsze.

    Pozdrawiam z:
    www.bookprisoner.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń