Fangirl

Tytuł "Fangirl"

Tytuł oryginału "Fangirl"

Autor Rainbow Rowell

Liczba stron 360

Tłumaczenie Magdalena Zielińska
Data wydania 27 lipca 2015 r.

Wydawnictwo Moondrive

Cena okładkowa 39,90 zł

Ekranizacja NIE

   Czołem, witam, hey, cześć, siemanko xD Przepraszam za taki dziwny wstęp, ale czuję się tak luźno po przeczytaniu "Fangirl", że mi palma odbija hahah. Jest to idealna książka na każdą porę dnia i nocy. Nie porywa, ale o to właśnie chodzi. Odpręża i pozwala się wyluzować. Gorąco zapraszam do zapoznania się z recenzją :D

   Cath i Wren to siostry bliźniaczki. Zawsze i wszędzie były razem. Jak zaprosiłeś Wren na imprezę, to musiałeś liczyć się z tym, że Cath dostaniesz w pakiecie. I na odwrót. PisałY nawet  razem fanfiction. Były nierozłączne. Do czasu pójścia do college'u. Wren oznajmiła, że nie będzie mieszkać z siostrą. Że chce się rozdzielić i poznać nowych ludzi. Cath nienawidzi nowych ludzi. Woli stałość, przewidywalność i spokój. Miała nadzieję, że Wren pomoże jej się zaklimatyzować w nowym miejscu. A tu taka niespodzianka. Prawdę mówiąc, Cath i Wren przypominają mi moje przyjaciółki. Po przeczytaniu tej recenzji na 100% będą wiedziały, która jest która.

   Cath ma taki charakter, którego ja osobiście nie rozumiem. Jest mega nieśmiała i nietowarzyska. Najchętniej nie wychylałaby nosa znad komputera, na którym pisze swoje fanfiction. Najpierw czegoś bardzo chce, a jak coś inie nie po jej myśli to szybko odpuszcza. Nie lubię tego charakteru. Albo jego braku... Jednak mimo wszystko kocha Wren i ich tatę. Zrobiłaby dla nich wszystko.

   Wren natomiast jest bardzo rozrywkowa. Od siedzenia w domu woli imprezy, alkohol i towarzystwo. Z wierzchu jest jak kamień. Ma wszystko gdzieś, ale w środku to delikatna dziewczyna, którą łatwo złamać.

   Gdy Cath wprowadza się do akademiku, poznaje Reagan - wiecznie niezadowoloną i nieobecną (dosłownie) współlokatorkę - i jej chłopaka - wiecznie uśmiechniętego Leviego. Wbrew pozorom jedyną osobą w tej książce, którą na serio polubiłam jest własnie Reagan.

  Na początku książka wydawała mi się infantylna i głupia. Dopiero po czasie - gdy dochodzimy do problemów Cath - akcja staje się naprawdę ciekawa. Dowiadujemy się jak bohaterowie podejmują swoje pierwsze poważne decyzje. Jak Cath wkracza w dorosłe życie, pokonuje swoje lęki oraz odcina się od rzeczy pozornie stałych i wygodnych. Po raz pierwszy się zakochuje i w końcu musi "odciąć pępowinę". Wybacza. Albo i nie...

   Jeszcze krótko o samej autorce. Rowell stworzyła bardzo realistyczne postacie i sytuacja. Nie zdziwiłabym się, gdybym kiedyś na swojej drodze spotkała takie osoby jak Cath i Wren. A może i nawet Leviego. Wiele osób nie lubi Rainbow, ale ja naprawdę nic do niej nie mam. Jej historia jest słodka i wzruszająca. Czego więcej chcieć od obyczajówki? Ciekawa jestem czy Rowell myśli to samo o pisaniu co Cath...

   Ogólnie rzecz biorąc książka była naprawdę przyjemna w czytaniu. Żadne arcydzieło, ale milusia historia o ludziach wkraczających w dorosłość i o dziewczynie, która na zawsze pragnęła pozostać dzieckiem i pisać swoje fanfiction. Książka dostaje ode mnie 8/10.

"Kim jest fangirl?Jeśli jesteś fangirl, to wiesz, a jeśli nią nie jesteś, to nie zrozumiesz". Pozdrawiam :D