piątek, 27 listopada 2015

Akademia Wampirów




Tytuł "Akademia Wampirów" 
Tytuł oryginału "Vampire Academy"
Autor Richelle Mead
Liczba stron 336
Tłumaczenie Monika Gajdzińska
Data wydania (wydanie II) 2 kwietnia 2014
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Cena okładkowa (wydanie II) 34.99zł
Ekranizacja TAK









   Akademia Wampirów to pierwsza książka, którą przeczytałam dwa razy z własnej woli (nie lektura) A to coś znaczy.

   Rose i Lissa to przyjaciółki połączone magiczną więzią, dzięi której Rose odczuwa emocje Lissy, a czasem może nawet "być"  w jej głowie tzn widzieć, słyszeć i czuć dokładnie to co ona. Wspomnę jeszcze, że więź działa tylko w jedną stronę. Lisa nie odczuwa emocji Rose.

   Ale może zacznę od początku. Wasylissa Dragomir ( Lissa) to księżniczka i ostatnia przedstawicielka jednego z dwunastu rodów arystokratycznych. Jest morojem, czyli dobrym wampirem czystej krwi. Rosemarie Hathaway jest natomiast dampirem - pół wampirem, pół człowiekiem. Jej matka to dampir, a ojciec moroj. Para dampirów nie może mieć razem dzieci. W ich świecie dampiry są szkolone do obrony morojów przed strzygami - wampirami, które zeszły na stronę zła zachęcone nieśmiertelnością. Każda strzyga była kiedyś morojem albo dampirem. W ich świecie są również ludzie, wśród których główne bohaterki mieszkały na początku powieści. Poza granicami tytułowej Akademii mieszkały dwa lata, dopóki nie odnalazł i nie sprowadził ich z powrotem dampir Dymitr Bielikov. To będzie na tyle o fabule, bo nie chcę niczego zaspojlerować.

   Książka przepełniona jest miłością, Intrygami, zabawnymi tekstami, ale i również akcją. Richelle zrobiła takie zwroty akcji, że w pewnych momentach nie jesteśmy pewni kto jest zły, a kto dobry.Gra na naszych emocjach ale za to ją kocham.

   Teraz może słówko o okładce. Jak widzicie, posiadam okładkę filmową, która według mnie jest paskudna. Kropka. Oryginalne okładki są zdecydowanie lepsze.

   Jak już o filmowej okładce to od razu o ekranizacji. Nie powiem, że film mi się nie podobał. Sądzę, że w większości oddał emocje książki,ale boli mnie to jak dużo pozmieniali. Zaczynając od obsady. Nie była najgorsza, ale Dymitra na 100% bym wymieniła. W książce opisywany był jak "młody bóg", a w filmie przedstawili go jako nudnego grubasa. Tak obsmarowałam film, a jednak chciałabym zobaczyć kolejne części na ekranie. Głównie 3,4 i 5. Jeśli ktoś czytał to wie dlaczego.

   Książkę polecam każdej nastolatce. Nie trzeba lubić fantasy żeby się w niej zatracić. Wiem, że wiele osób odstrasza tytuł, bo mylnie łączą go ze Zmierzchem (którego btw bardzo lubię). Daję jej 10/10.

   Dziękuję za uwagę i czytelniczego dnia życzę :D

   

2 komentarze:

  1. Kiedyś wypożyczyłam ją z biblioteki, ale nawet nie zaczęłam jej czytać. Miałam wtedy jakiś zastój czytelniczy, więc ją oddałam, bo pewnie długo by leżała na półce, a tak ktoś inny po nią sięgnie.
    Ale jakoś nie mam ochoty jej czytać, choć wydaję się być bardzo ciekawa. Ostatnio ciągnie mnie do "Zmierzchu" przez te reklamy na TVN.
    Może się jeszcze kiedyś skuszę i przeczytam, na razie się na to nie zapowiada. ;)

    http://bukietzksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam. Nie spodziewasz się zakończenia poszczególnych książek hehe

      Usuń